24 godziny z życia porankowca: Krzysztof Żurek - Radio Szczecin

Pierwszy dźwięk po nocnej ciszy to mieszanka wojskowej trąbki z koszar, nadjeżdżającej straży pożarnej, zwykłego budzika, wściekłego koguta, który chce wyrwać ze snu całą wieś, zakładu zegarmistrzowskiego, w którym wszystkie zegary dzwonią w jednej chwili oraz syreny alarmowej z łodzi podwodnej – ten piekielny miks ostrzega przed frontalnym atakiem nowego dnia. Czasem budzę się przed tą kanonadą, a czasem jestem przez nią wystrzelony z łóżka jak Hermaszewski w kosmos. Houston mamy kolejny poranek, czemu jeszcze dość nieśmiało zaprzecza ciemność nocy, bo w końcu jest 4`45, a dopiero o 5`20 gasną światła latarni za oknem.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się
   

Komentarze