Maruda
Maruda dopiero dzisiaj przeczytała błyskotliwy tekst Jacka Żakowskiego z zeszłego już numeru Polityki, błyskotliwy bo oprócz ważkich treści napisany językiem, którego ze świecą szukać u innych.
Maruda dopiero dzisiaj przeczytała błyskotliwy tekst Jacka Żakowskiego z zeszłego już numeru Polityki, błyskotliwy bo oprócz ważkich treści napisany językiem, którego ze świecą szukać u innych.