Świat według njusrumu...
Polskim Mandelą Jarosław Kaczyński nie będzie nigdy. Ktoś powinien mu to wreszcie powiedzieć, ale nie ma odważnego. Nadyma się za to zastęp klakierów podsycających w nim poczucie wielkości i wyjątkowości. Z kolan trudniej im usłyszeć jego słowa dlatego zamiast potępienia rozlega się permanentny wiwat.