Radio na intensywnej terapii
Pierwszy raz świadomie trafiłem do szpitala, kiedy miałem 18 lat. Ta sama przypadłość sprawiła, że początek tego roku również spędziłem „na białej sali”. Wtedy, uzbrojony w miniaturowe radyjko, spędzałem nudne, szpitalne godziny pomiędzy kolejnymi wizytami lekarzy, słuchając z zacięciem eteru.