Świat według njusrumu...
Do (nowego) hymnu! „Albo wygram albo zdechnę” Justyny Kowalczyk zamiast „Jeszcze Polska nie zginęła” Wybickiego. To byłby przełom. Nikt nie myliłby słów. Śpiewalibyśmy z szacunkiem i oddaniem, niczym sto lat nad zastawioną wódką urodzinową ławą. W ciągu kilku dni dwie wybitne młode osoby postawiły na nogi 38 milionów zwykłych ludzi. Przemieniły jad w złoto.