Prawie jak w kinie...

Co najlepiej zapamiętam z tegorocznej Oskarowej Gali? Na pewno Pink i jej wersję Over The Rainbow z okazji mijającej w tym roku 75 rocznicy premiery Czarnoksiężnika z Krainy Oz. Bez względu na to, jak oceniamy werdykt Amerykańskiej Akademii Filmowej jedno jest dla mnie pewne. Nikt poza Amerykanami nie potrafi lepiej zrobić takiej imprezy. I dlatego wszystkim znawcom, którzy narzekali że nieciekawie czy nudno sugeruję jedno - zróbcie lepiej i wtedy będziecie mieli prawo oceniać. Wracając jednak do wyników...

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się