Prawie jak w kinie...
Coraz rzadziej kupuję płyty w tradycyjny sposób. Dziś uświadomiłam sobie, że nie pamiętam już kiedy ostatnio kupiłam jakiś soundtrack w normalnym sklepie. Powód główny- kiepska oferta i ceny z Księżyca. Kompakty odchodzą do lamusa i pewnie tak musi być. Cieszy mnie natomiast, że ciągle jeszcze można znaleźć genialne wydawnictwa w sprzedaży wysyłkowej...