Guilty pleasures - Wiktor Jachacz

Każdy ma swoje 'guilty pleasures'. Niektórzy potrafią opowiedzieć o nich bez wstydu, a inni dopiero ujawniają je po zmieszaniu alkoholu z krwią. Widziałem kilka imprez z udziałem zawodników, którzy na co dzień obcują wyłącznie z tzw. kulturą wyższą. Gdy wysłuchano stosu płyt Cave'a, Cohena czy Grechuty i powoli wszystko zaczęło kręcić się wokół hasła "świat w kolorach gęba w błocie" kończyło się zwykle na utworze "Wolność" grupy Boys.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się
   

Komentarze