Prawie jak w kinie...
Istotą życia każdego z nas jest upływ czasu i związane z nim zmiany. Począwszy od tego, co stanowi podwaliny stworzonej przez człowieka cywilizacji, a skończywszy na codziennym życiu. Te zmiany są też esencją sztuki, literatury, kina. Bo przecież każda historia ma swój koniec i swój początek. Pozostaje pytanie jak ukazać upływ czasu w sposób nowatorski. Taki, którego nie wymyślił jeszcze nikt inny. Odpowiedzią na to pytanie jest dramat Boyhood w reżyserii Richarda Linklatera goszczący od niedawna na ekranach naszych kin…
Komentarze