Marcin Wojciechowski poleca: Edyta Bartosiewicz - Love
Czekałem na ten wieczór. Przyszło "Love" Edyty. Znam tę płytę od dawna, mam jeszcze wersję bez kodu kreskowego, ale ta reedycja jest dla mnie szczególna.
Czuję się dzisiaj jak wtedy.
Czuję się dzisiaj jak wtedy.
"/>Czekałem na ten wieczór. Przyszło "Love" Edyty. Znam tę płytę od dawna, mam jeszcze wersję bez kodu kreskowego, ale ta reedycja jest dla mnie szczególna.
Czuję się dzisiaj jak wtedy.