Prawie jak w kinie...

Kilkanaście dni temu ponownie obejrzałam po latach filmową adaptację Kto się boi Virginii Woolf w reżyserii Mike’ a Nicholsa. I stwierdziłam, że genialna ekranizacja z Elisabeth Taylor oraz Richardem Burtonem nie straciła nic ze swej świeżości. Ciągle przemawia z tą samą siłą, 48 lat po światowej premierze. Powróciłam do debiutu reżyserskiego Nicholsa nie zdając sobie sprawy, że zaraz potem dotrze do nas wiadomość o jego śmierci...

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się