O roku Uff!
Za tydzień święta. Zaprzyjaźniona pani ekspedientka z polskiego sklepu na Rockville Pike ma mi odłożyć makowiec, bo to niezwykle popularny towar, sprowadzany aż z Baltimore, i szybko schodzi. A bez makowca Choinka nie ma dla mnie sensu.
Za tydzień święta. Zaprzyjaźniona pani ekspedientka z polskiego sklepu na Rockville Pike ma mi odłożyć makowiec, bo to niezwykle popularny towar, sprowadzany aż z Baltimore, i szybko schodzi. A bez makowca Choinka nie ma dla mnie sensu.