Głos Niedźwiedzia
Adam, syn Leonarda. Cohen. Pierwszy raz rozmawialiśmy, kiedy ukazała się u nas płyta „Like A Man”. Dwa lata temu, może nawet trzy? Drugi raz w ostatni wtorek… Zmienił się, wydoroślał. I mówi chyba jeszcze piękniej, niż dawniej. Fajnie myśli. To ogromna radość spotykać takich ludzi. Zawsze można się od nich czegoś dowiedzieć.