Moje RDE numer 5

Kopenhaga, Barcelona, Berlin, Dublin, Mediolan. Od pięciu lat jestem świadkiem rozwijania projektu, który stał się bodajże największą konferencją radiową na świecie. Czy najważniejszą? Biorąc pod uwagę skalę przedsięwzięcia i liczbę uczestników – raczej tak. Perspektywa tych kilku lat uprawnia też do krótkiego posumowania.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się