Maruda
Maruda myśli sobie, że chyba pora poszukać (wie, wie, już kilka razy tak mówiła) jakiegoś milszego poletka do uprawiania niż odsłuchiwanie i odczytywanie polskich mediów głównego nurtu. Szczególnie zaś przeglądanie ich internetowych witryn.
Maruda myśli sobie, że chyba pora poszukać (wie, wie, już kilka razy tak mówiła) jakiegoś milszego poletka do uprawiania niż odsłuchiwanie i odczytywanie polskich mediów głównego nurtu. Szczególnie zaś przeglądanie ich internetowych witryn.