Głos Niedźwiedzia
No to mamy, co wybraliśmy. Nowy, słaby rok. Bowie. Nigdy mi nie przeszło na myśl (czy tak się mówi?), że kiedyś będę musiał powiedzieć w radiu: David Bowie nie żyje. Rak wątroby. Pewnie podstępny… Nie lubię takich poniedziałków. Przypomniał mi tamtą sobotę, kiedy musiałem powiedzieć o śmierci Grzegorza Ciechowskiego. „Poranna wiadomość” się sprawdziła. Tak, to zawsze boli.