Antyradio poleca: Wolfmother - Victorious
Pamiętam dzień, gdy po raz pierwszy usłyszałem zespół Wolfmother. To było latem 2006, od kilku miesięcy programowałem muzykę w kanale VH1 i na cotygodniowym spotkaniu, na którym oglądaliśmy nowe klipy, w sekcji „propozycje z londyńskiej centrali” usłyszałem fajny, oldskulowy riff, a oczom moim ukazał się kudłaty osobnik, grający ów motyw na gitarze i wyśpiewujący wysokim głosem tekst, będący apostrofą do piękniejszej części ludzkiego rodzaju.