Eurowizja 2016: Grateful

Nigdy nie ukrywałem słabości do Edyty Górniak - tak już mam. Diva postanowiła wrócić na Eurowizję. Podziwiam ją za tę decyzję, bo nie tylko staje do rywalizacji w polskich preselekcjach z wieloma młodszymi od siebie wykonawcami, z których część nie określiłbym nawet jeszcze mianem artystów. Edyta Górniak, jak słusznie zauważyła, musi też pokonać samą siebie. Gwiazda walczy przecież - jakby nie było - z pewną już w tym kraju legendą.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się