Prawie jak w kinie...
27 kwietnia minęła 85 rocznica urodzin Krzysztofa Komedy. Piękna okazja do wspominania, ale nie tylko. Od lat zastanawiam się bowiem dlaczego do tej pory nie powstała fabularna biografia legendarnego muzyka i kompozytora. O takiej biografii myślę od 1999 roku. Pierwszym impulsem okazał się film Utalentowany Pan Ripley Anthony’ ego Minghelli, a konkretnie Jude’ a Law w roli młodego wielbiciela jazzu. Uznałam wówczas, że ze względu na typ urody Jude Law byłby idealnym odtwórcą roli Komedy. Z jakiegoś powodu Dickie Greenleaf wydawał mi się tak samo ciekawy jak Tom Ripley zagrany przez Matta Damona.