Maruda
Maruda po długiej przerwie odwiedziła holenderską siedzibę RNL i jej gospodynię. Po raz kolejny zdumiała się, że fakt braku znajomości języka holenderskiego nie przeszkadzał jej w oglądaniu ulubionych programów telewizyjnych Aliny ani we wciąganiu przepysznych śniadań, którym nieodmiennie towarzyszyły głosy wybranych przez nią prowadzących radiowe poranki.
Komentarze