Pożegnania - Janina Paradowska
Zmarła Pani Janina Paradowska. Panią Redaktor poznałem osobiście w 2003 roku w zmieniającym się wówczas TOK FM. Jako 22-letni radioholik obserwowałem Ją w pracy, osobę, której chciało się analizować, opisywać, myśleć zanim oceniła. Niezwykle otwarty umysł, sprawiała wrażenie silnej osoby. Pamiętam, że traktowała nas, radiowych młodziaków z życzliwością. Od 2003 roku była w radiowej rodzinie jako "porankowiec" TOKu. Potrafiła śmiać się z własnego głosu i te paznokcie i fryzjer.
Pamiętam, że jako koordynator anteny dzwoniłem do Niej często, zawsze prosiła o telefon później, bo 'właśnie robi włosy'. Klasa i szacunek. Kiedyś nauczyłem się parodiować Panią Janine i Jej rozmowy z Leopoldem Ungerem, co zaprezentowałem zainteresowanej. Było śmiesznie.
Komentarze