Prawie jak w kinie - Jazz Loves Disney
Grudzień to pora specyficznej muzyki. Zawsze lubię sięgać w tym okresie do utworów nieoczywistych, które kojarzą mi się ze zbliżającymi się Świętami. Takich, których nie usłyszymy w galeriach, hipermarketach czy na komercyjnych playlistach. Niezmiennie od lat słucham w grudniowe wieczory oryginalnych soundtracków i kompilacji do produkcji disneyowskich. Wspominam o tym, bo właśnie ukazał się album Jazz Loves Disney, wypełniony nowymi interpretacjami standardów sprzed lat.