Prawie jak w kinie – przed Oscarami 2017

Będę szczera. Mam problem z tegorocznymi Oscarami. Obejrzałam osiem z dziewięciu tytułów nominowanych w tym roku w kategorii Najlepszy Film. I już kolejny rok z rzędu mam wrażenie, że trudno mierzyć jedną miarą takie filmy jak choćby La La Land Damiena Chazelle i Manchester By The Sea Kennetha Lonergana. Chciałabym, żeby Amerykańska Akademia Filmowa nagrodziła w najważniejszej kategorii oba tytuły, choć wiem, że to niemożliwe. Ten problem idealnie rozwiązali przed laty zagraniczni dziennikarze akredytowani w Hollywood, przyznający Złote Globy w kategoriach Najlepszy Dramat oraz Najlepsza Komedia lub Musial. Wilk syty i owca cała...

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się
   

Komentarze