Zniżka
Zima wciąż trzyma nas w swoich szponach. Rano wyłażąc spod pościeli trzęsę się jak osika. Takich mrozów najstarsi Indianie nie pamiętają. W porywach do minus 17 stopni Celsjusza. Jedyny plus to to, że nie trzeba niczego kosić, grabić ani podlewać.