Prawie jak w kinie...
Wybrałam się do kina na nowy film Romana Polańskiego, ale pomyliłam godziny seansów i trafiłam na komediodramat Tully Jasona Reitmana z Charlize Theron w roli głównej. I chyba nie żałuję, bo Prawdziwą historię zobaczę innym razem, a do filmu Tully będę wracać myślami jeszcze wiele razy. To najbardziej przejmująca kreacja Theron od czasu Monster Patty Jenkins.