Florence i Basia
Szwagier ucieka z Północnej Karoliny przed huraganem Florence. Zabezpieczył co się dało, przymocował kajaki pod domem, wniósł meble z werandy do środka, zwinął flagę i dał nogę. Teraz należy się modlić, żeby Florence ominęła Ducka i nie zniszczyła domu, w którym spędziłem tyle cudownych chwil mojego życia i w którym niewątpliwie został poczęty mój syn. Tak by przynajmniej wynikało z kalendarza.