Przedchoinkowy blues

Czasem bardzo trudno zacząć, a łatwo skończyć. Zwłaszcza w sytuacji: kończ waść, wstydu oszczędź. Właściwie można pisać o tylu rzeczach, bo tu ciągle coś się dzieje. Nie powinno być z tym żadnych trudności. Tylko po co. Po jakimś czasie wszystko powszednieje, staje się banalne, nudne. Mimo to muszę odnotować miękkie lądowanie na Marsie.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się