Rozrywka – ostatni bastion normalności
Alina od czasu do czasu namawiała mnie na napisanie „czegoś do RNL-a”. Dotychczas tłumaczenie o braku czasu wypadało przekonująco, jednak muszę przyznać, że to czcza wymówka. Tak naprawdę uważam, że nie mam nic znaczącego do powiedzenia/ napisania. Od ćwierćwiecza zajmuję się rozrywką i mam nadzieję robić to nadal.
Komentarze