Jestem urodzonym porankowcem? - wyznania Piotra Sworakowskiego, Meloradio
Teraz mogę się nad tym zastanawiać, ale dawniej z całą pewnością tak nie było! Jak to się stało, że zacząłem pracować na porankach? Niestety, nie mogę sobie przypomnieć tego dnia, ale najwyraźniej musiałem kogoś zastąpić… pewnie jeszcze we wrocławskiej Esce... a potem to już było Radio ZET. Pamiętam, jak Robert Kozyra powiedział coś w tylu "masz wsparcie w postaci kilkorga osób. Na pewno coś razem wymyślicie".
Komentarze