Maruda i sprawy beznadziejne
Maruda postanowiła sobie uatrakcyjnić życie i popracować dla instytucji, w której czas zatrzymał się jakieś 35 lat temu.
Dla kogoś, kto początek lat 90. spędził na pewnym Kopcu, gdzie technologie z najświeższej półki wpadały drzwiami i oknami jest to przeżycie niewyobrażalne.
Komentarze