Maruda i emocje, złe emocje

Maruda w ostatni piątek po raz pierwszy w życiu wchodziła do sali kinowej przez szpaler ochroniarzy, którego nie powstydziłby się wielki festiwal muzyki metalowej. Prawie straciła swoją ukochaną metalową butelkę. A wszystko za przyczyną szybkiego obrotu spraw w naszej, wielkomiejskiej rzeczywistości.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się