Maruda i zdziwienie technologiczne...
Maruda ma od czasu do czasu kontakt z kandydatami na przyszłych studentów. Dzięki temu może od czasu do czasu przeżyć niezłe zaskoczenie. Tym razem rozłożył ją na łopatki młodzieniec, który opowiedział o komputerze ( sic!), który sam zagrał mu kolejne kawałki, kiedy skończyła się zadysponowana przez niego playlista.
Komentarze