Powrót
Po ponad dwunastu miesiącach pracy z domu wracają do budynku koledzy i koleżanki. Widok to zaiste osobliwy. Upiorne twarze, groteskowe brody, zmierzwione włosy, wydatne brzuchy, lekki obłęd w oczach. Błąkają się po korytarzach niczym zjawy lub zombie. Trzeba ich prowadzić za rękę. O, tu jest studio, a tu toaleta. Duże problemy z topografią.