Jak zepsuć radio? – przemyślenia Krzysztofa Kurianiuka
Wiele lat temu, gdy onieśmielony siedziałem w ogromnym gabinecie naczelnego redaktora, przyjmującego mnie do pracy w prowincjonalnej rozgłośni Polskiego Radia usłyszałem, że tu nie będzie zabawy w zapowiadanie piosenek, bo moją rolą będzie „służyć społeczeństwu i państwu” (takiego zwrotu użyto potem w 1984 roku w Ustawie zwanej Prawem prasowym).
Komentarze