Maruda i … no właśnie. Setny raz to samo.

Maruda rozumie mechanizmy clikbaitu. Niemniej sądzi, że wczorajszo-dzisiejsza awantura o książkę wręczoną przez Macrona papieżowi, wyniknęła jednak z prostej bezmyślności. Wszystkich po kolei. I z cholernej niechęci do weryfikowania informacji. Prostego weryfikowania.
Komentarze