Od ucha do ucha
To rzecz nie o uśmiechu, a o ewolucji słuchania muzyki. Czas na podsumowanie. W moich dość skromnych zbiorach mam po trzy egzemplarze tego samego tytułu. Przykładowo płytę Randy Newmana “Born Again” wydaną w 1979 roku posiadam w formie winylu, kasety i kompaktu. Teraz oczywiście doszedł jeszcze Spotify.