Poranny blues
Zbudziłem się rano i czuję, że coś nie tak. Szyja sztywna, obolałe barki. Nie mogę kręcić głową. A już było tak dobrze. Jednak syndrom SKS znów dał znać o sobie. Pozwolił mi trochę odetchnąć, a potem łubudu. Smutek mnie ogarnął całościowo i żyć mi się odechciało. Aż do momentu kiedy przez przypadek natrafiłem na teledysk Chorwata o scenicznej ksywie Baby Lasagna (Lazaniątko), typowanego na zwycięzcę tegorocznego Eurovision.