United by music. Divided by politics.

Konkurs Piosenki Eurowizji za nami. Ta impreza nigdy dotąd nie była tak upolityczniona. Na szczęście wygrała świetna piosenka, utalentowana osoba i innowacyjny spektakl, choć nie wszystkim podoba się tożsamość i kreacja Nemo. Za rok wracamy do Szwajcarii, gdzie wszystko się zaczęło.

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się