Koniec kolekcjonowania....
Stało się! Jestem na etapie wyrzucania wszystkiego, co się zależało. Miało się przydać, ale nie ruszane kilka lat pokazało, że jest bezużyteczne. Koniec z kolekcjami Billboardów, które kiedyś trzymałam 20 lat. Z regularnych wyjazdów na Midem zostawiłam sobie tylko specjalny folder poświęcony Davidowi Fosterowi. Też nie wiem po co.
Komentarze