Bon ton w RNL

Jestem w Paryżu. To dość zabawne, zważywszy na to, że nie lubię tłumów. Ale czego się nie robi dla rodziny... Tak właściwie to trzeci dzień z rzędu jesteśmy w Disneylandzie, ale zanim wylądowaliśmy w miejscu, gdzie większość czasu spędza się w kolejce do atrakcji, zdołałam wpaść na 14 rue de Verneuil, czyli do Musée Gainsbourg.
Komentarze