Bon ton w RNL
Dziś rozmawiałam z moimi bliskimi koleżankami o tym, że nasze dzieci mają obecnie wszystko, a jeśli nie wszystko, to niemal wszystko i że w związku z tym szybko się nudzą, nie cieszą się często z tego, co dostają. Oczywiście pojawił się wątek "kiedyś to były czasy, teraz to nie ma czasów", ale nie o tym. Ta dyskusja skłoniła mnie do zastanowienia się nad tym, co mam i czego faktycznie używam i potrzebuję. I wtedy włączyła się piosenka...