O Holender!
Pamiętam przygotowania do tysięcznego wydania LP3. Niedźwiedź miał zamiar założyć garnitur (Guccio z Pragi), a Alina garsonkę i żartowała, że natapiruje włosy à la Stanisława Gierek. Kiedy to było? Tysięczne wydanie RadioNewslettera może nie budzi takich emocji, ale w domowym zaciszu wznosimy wszyscy toast włoskim winem za zdrowie Aliny i Cesco.