Prawie jak w kinie...

Upływ czasu. Im jestem starsza, tym mocniej go odczuwam. I ciągle uczę się go akceptować. Pamiętać, że nic nie jest w naszym życiu na zawsze. A zatem, jak mawiał John Keating do swoich uczniów w Stowarzyszeniu umarłych poetów: CARPE DIEM…

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się