Wasted love

Austria była jedną z dwóch głównych faworytek do zwycięstwa. Udało się! Jest to zarazem drugi sukces z rzędu Wojciecha Kostrzewy, który produkcyjnie i swoją orkiestracją stał też za zwycięstwem Szwajcarii sprzed roku. Za rok Eurowizja po raz siedemdziesiąty, ale w jakiej kondycji?

Aby w pełni korzystać z serwisu Radionewsletter.pl musisz się zalogować. Jeśli nie masz konta w serwisie wypełnij formularz rejestracyjny.

Zaloguj się