Samo życie

Tak sobie chodzę i chodzę i chciałbym się zapaść pod ziemię. Ale za sucho, za twardo. Nici z zapadania. Co tu robić, o czym śnić. W oko wpadło mi ogłoszenie o międzynarodowym maratonie poetyckim. Maraton poetycki? Osobiście wolę znacznie krótsze dystanse, najchętniej bez przeszkód, niekoniecznie na czas. Udziału nie wezmę. Choć nawet nosiłem się. Z zamiarem. Jednak przerósł moje siły.