Przemyślenia z Gazą w tle...
Latem tego roku coś we mnie pękło. Przekonałam się, że z moralnego punktu widzenia świat Zachodu okrył się hańbą, a demokracja jest papierową definicją czegoś, co nie jest w naszym życiu respektowane, bo władza przestała wsłuchiwać się w to, czego od niej oczekujemy.

Komentarze