72-letni bluesman Jimmy „Duck” Holmes pewnie nie zwróciłby na siebie uwagi dziennikarzy muzycznych na świecie, którzy o niszowym dzisiaj bluesie piszą coraz rzadziej, jeśli w ogóle. Wystarczy jednak, że za produkcję płyty takiego naturszczyka weźmie się wielka gwiazda muzyki alternatywnej,