W ramach dokształcania społeczeństwa zajętego pogonią za pieniądzem, proponuję by prawdziwą poezję śpiewano w rytmie disco polo. Zamiast trywialnych tekstów o miłości, kwiatkach i motylkach weźmy na warsztat “Jednego serca” , “Bema pamięci żałobny rapsod”,