RadioNewsLetter - Wydanie 384

Numer wysłany 2008-10-01

Drodzy czytelnicy, Do naszej redakcyjnej skrzynki docierają już pierwsze informacje o piosenkach świątecznych... oczywiście, że ze Stanów. Nie ma się co dziwić, gdy byłam w centrum ogrodniczym w Amsterdamie pracownicy właśnie przygotowywali dekoracje na Boże Narodzenie. A tu ponoć ma jeszcze wrócić babie lato. Oby! serdecznie pozdrawiam alina

24 godziny z życia porankowca: Tomasz Kasprzyk - Antyradio

4.30 – Pierwszy znienawidzony sygnał telefonu. Nie wiem jak byłaby to ulubiona melodia, to za skarby świata nie jestem w stanie o takiej porze docenić jej wartości. Dlatego też sygnał budzika mam najpaskudniejszy, jaki gdziekolwiek mógłby się znajdować.
5.00 – Obowiązkowo kilka drzemek i z trudem czas 'zerwać' się na równe nogi. Lekko nie jest, ale nikt nie mówił, że będzie lekko... czas ucieka.

Młode retro: For Dee - Sobie sami

Lubię jak panie od jazzu zabierają się czasami za POP. Widziałem je na żywo jako support koncertu Varius Manx prawie u szczytu popularności. Były świetne. Pamiętam jak zachwycałem się ich płytą Kobiety z 1996 roku.

Były tam dwa single, Sobie sami i Naga chęć oba genialne. Grały je wtedy największe stacje radiowe a płyta sprzedała się w nakładzie, o jakim teraz gwiazdy z wysokiej półki mogą pomarzyć. Panie jednak oprócz tego, że robiły świetną muzykę dalekie były od kiepskich skandali i się nie utrzymały.