RadioNewsLetter - Wydanie 461

Numer wysłany 2010-06-10

Drodzy czytelnicy, Po ostatnim meczu biało-czerwonych nie ma zbyt wielu chętnych, którzy chcieliby porozmawiać ze mną o Mistrzostwach Świata w RPA. Ale mam takie wrażenie, że z Polski będzie tam więcej stacji niż z Les Pays Bas. N"est-ce pas? Uwaga: Holendrzy grają pierwszy mecz z Danią i jako kibice jesteśmy już do transmisji meczu bardzo dobrze przygotowani. Jeżeli mogę prosić, trzymajcie kciuki za pomarańczowych! Dobrego tygodnia życzę i serdecznie pozdrawiam alina

Wizytówka: Łukasz Suda - Radio Kolor

Prezenter, pan od promocji.
Gdy pytają mnie: „Jak dostać się do radia?”, zawsze kłamię. Bo prawda jest taka, że matką mojej radiowej przygody jest… moja matka! W końcu to m.in. ona opłacała rachunki za moje telefony pod numer 0-700-73-000… „Komputerowa Lista Przebojów” to był mój codzienny niezbędnik. Mam jeszcze zachowane nagrania moich telefonów do Radia Zet, w których pozdrawiam, zachęcam do głosowania, czy wygrywam boomboxa. Tak, ja jestem już jednym z tych szczeniaków, którzy nie wychowali się na „Liście Przebojów Trójki”, a na „Komputerowej”… Mariusz Rokos jest dzięki niej moim radiowym ojcem chrzestnym. I nie tylko moim. Dziękuję!

Głos Niedźwiedzia

Lato z Radiem. Kto lato? Pamiętam jak się z radiem chodziło na grzyby, jagody. Radio „Dorotka”, a były lata 60, 70 ubiegłego wieku. W moich czasach, w moim mieście „Lato z Radiem” bywało jedynym przejawem wakacji. Pamiętam Dziadka Włodka, „strofy dla ciebie”, Boney M… Dragan mówi, że nie wolno się oglądać za siebie. Trzeba iść do przodu. No to idę. Redakcja Lata zaproponowała mi sentymentalną podróż w lata 80. Mam wybrać 60 wakacyjnych przebojów i trochę o nich opowiedzieć. To ja na to jak na lato!

Świat według njusrumu...

Każdy będzie miał swój kwadrans sławy - mówił Andy Warhol. PiS sięga dziś do koncepcji króla pop artu. Inspiruje się „czterozdjęciem” z Marylin Monroe. Ale zamiast blondynki w wiecznej depresji jest Jarosław Kaczyński w... czymś. Spojrzał na mnie ostatnio przy Plantach w Krakowie. To chyba nie był uśmiech. Vis a vis Dworca Centralnego w Warszawie ta sama twarz. Patrzę na nią po kilku dniach przerwy, nie to nie uśmiech. Nie ma znaczenia, czy obraz przedstawia Mona Lisę czy banana – ważne, żeby to było naprawdę pop, mówił Warhol. Kaczyński jest już blisko.